W czwartek 15 czerwca br. nasze przedszkole wyruszyło dwoma autokarami na całodzienną wyprawę na wieś. Tym razem celem naszej wycieczki było Drogoszewo i piękne gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez pana Marcina.
Po ponadgodzinnej podróży, wypełnionej śmiechem i ożywionymi rozmowami, dotarliśmy na miejsce. Ach, jak tam było ładnie! Drewniane domki udekorowane regionalnymi ozdobami, płoty z suszącymi się glinianymi garnkami, mnóstwo zieleni i kwiatów. A ponadto palenisko z grillem, duże stoły do jedzenia na świeżym powietrzu, plac zabaw i tor przeszkód, na których wesoło się bawiliśmy.
Oczywiście dla nas, mieszczuchów, ogromną atrakcję stanowiły rozmaite zwierzęta hodowane przez właścicieli. Bażanty i przepiórki, kury i koguty, papugi, kaczki, króliki i morskie świnki, lis… i wiele innych. Najbardziej podobały nam się jednak nutrie w ich wybiegu.
Oprócz podziwiania zwierząt, uczestniczyliśmy też w ciekawych warsztatach przyrodniczych dotyczących bobrów oraz okolicznej fauny i flory. Malowaliśmy na drewnie. Nie zabrakło również przejażdżki wozem ciągniętym przez traktor. Pan Marcin celowo przyśpieszał i zwalniał, nie omijał też żadnego dołka – więc co chwila wesoło podskakiwaliśmy i lądowaliśmy w miękkim i pachnącym sianie.
Były i niespodzianki pogodowe. Podczas pobytu niebo zaciągnęło się ciemnymi chmurami i lunął deszcz, potem spadł grad, a potem znów wyjrzało słońce, które błyskawicznie osuszyło ziemię. I znów mogliśmy hasać na świeżym powietrzu. Humory i apetyty nam dopisywały. Z żalem opuszczaliśmy Drogoszewo, obiecując sobie, że na pewno tam powrócimy.