W środę, 20 listopada dzieci z wszystkich grup wysłuchały koncertu jesiennego “Liście lecą z wiatrem” poznały historię i pochodzenie nowego instrumentu i fletnia Pana. Jak mówi legenda… Pewien Pan zakochał się w młodej, pięknej Syrinks i prosił ją, żeby została jego żoną. Nieszczęśliwa dziewczyna, nie mogąc się go pozbyć, westchnęła do bogów o pomoc; ci przemienili ją w trzcinę. Widząc to Pan poznał, że jest brzydki i było mu bardzo smutno. Usiadł wśród owej trzciny i płakał żałośnie. Wiatr zaś potrząsał trzciną rosnącą nad brzegiem strumienia i Panowi, zasłuchanemu w szum wiatru i szmer wody płynącej, zdawało się, że i roślina wydaje takie same dźwięki żałosne. Uciął z niej kilka łodyg, zrobił z nich siedem piszczałek nierównej długości, połączył je razem w jednym szeregu i tak powstała ulubiona fujarka pastusza. Pan wygrywał na niej swe żale za piękną nimfą”. Potem słuchały brzmienia tego ciekawego i prostego, instrumentu i aktywnie uczestniczyły w jesiennym koncercie.