Kolejnym przystankiem na mapie Polski było województwo kujawsko-pomorskie. Na początku ustaliliśmy, że jest nieco powyżej mazowieckiego i że też przepływa przez nie Wisła. Zaczęliśmy od Kruszwicy i legendy o królu Popielu. Oj, było trochę strasznie, zwłaszcza jak okrutnego króla i jego żonę zjadły myszy… Ale rozumieliśmy, że była to zasłużona kara za wyrządzone zło. Potem nadszedł czas na nasze wieże. W małych zespołach, zgodnie współpracując, budowaliśmy różnorodne konstrukcje – niektóre dużo wyższe od nas J.
Następnie Biskupin – starożytna osada, wspaniale zrekonstruowana, której pierwsze ślady odkryły… dzieci. Po obejrzeniu ciekawego filmu na YT dowiedzieliśmy się, jak żyli ludzie w tamtych czasach, gdzie mieszkali, co jedli i jak spędzali swój czas. Poznaliśmy też tajniki pracy archeologa.
A potem rozpoczęliśmy własne poszukiwania. Pani podzieliła nas na kilka zespołów, każdemu dała mapę z zaznaczonymi do znalezienia skarbami i… zaczęło się! Rozpierzchliśmy się po całej sali, zaglądając w każdy kącik, potem poszukiwania przeniosły się nawet na korytarz. Niektóre ze skarbów były naprawdę przemyślnie ukryte i musieliśmy się nagłówkować, by je odnaleźć. Na szczęście dzięki pomocy kolegów wszystkie przedmioty zostały znalezione.
Potem przenieśliśmy się do województwa lubuskiego. Ustaliliśmy, że leży ono po lewej stronie mapy, czyli na zachodzie Polski, a jego główną rzeką jest Warta. Obejrzeliśmy film o przepięknym rezerwacie przyrody „Ujście Warty”. Zgodnie, razem z Panią, stwierdziliśmy, że moglibyśmy tam zamieszkać – urzekły nas cisza i spokój tego miejsca. Na koniec wykonaliśmy pracę plastyczną „Ujście Warty – kreatywnie”. Dorysowując i doklejając różne elementy do konturu rezerwatu, każdy z nas wyczarował swojego potwora, czarodzieja lub krasnoludka.